Złote monety bulionowe

Monety bulionowe to jedna z najpopularniejszych metod inwestycji w złoto. Nie tylko pozwalają ulokować fundusze w cennym i wciąż drożejącym kruszcu, ale również cieszą oko piękną formą.


Monety bulionowe (lokacyjne) tym różnią się od monet kolekcjonerskich, że inwestorzy kupują je ze względu na kruszec, a nie wartość numizmatyczną. Dlatego próżno szukać na nich ciekawych technologii, jak tampodruk (polska specjalność) czy dodawanie wstawek z kamieni szlachetnych (to z kolei lubią Australijczycy). Nie oznacza to oczywiście, że monety bulionowe to bryły kruszcu. Każda z nich jest wykonana z dużą starannością, a specjalne certyfikaty dołączane do nich świadczą o ilości zawartego w niej złota. Historia najpopularniejszych monet




Krugerrand








Najpopularniejszą monetą lokacyjną jest południowoafrykański krugerrand. Ze względu na prowadzoną w USA politykę apartheidu, monety te w latach 70-tych i 80-tych ubiegłego wieku były obłożone zakazem wwozu do wielu krajów. Oczywiście to jedynie przydało im popularności, a przemyt krugerrandów stał się pożywką dla sensacyjnych powieści i filmów. Skąd wzięła się nazwa krugerranda? Pierwszy człon nazwy bez wątpienia wywodzi się od Paula Krugera, prezydenta Republiki Transwalu, niezależnego państwa Burów (potomków kolonistów holenderskich) w Południowej Afryce. To właśnie odkrycie w tym kraju ogromnych pokładów złota, stanowiącego do dziś jeden z głównych towarów eksportowych RPA, stało się przyczyną II wojny burskiej z Imperium Brytyjskim (1899-1902), która przeszła do historii m. in. dzięki wynalazkowi obozów koncentracyjnych (wymyślili je Brytyjczycy) oraz pierwszym samodzielnym oddziałom komandosów (po stronie burskiej). Co do drugiego członu nazwy, zdania są podzielone. Niektóre źródła podają, że moneta zawdzięcza go łańcuchowi górskiemu Wiwatersrand niedaleko Johannesburga (z tego regionu pochodzi niemal 40% wydobycia złota w tym kraju). Jednak najprawdopodobniej chodzi po prostu o rand – walutę RPA. Krugerrandy bite są od 1967 r. W przeciwieństwie do innych monet bulionowych były zaprojektowane jako oficjalny środek płatniczy w RPA. Nie mają nominału, a ich wartość jest określana na podstawie wartości zawartego w nich złota. W związku z ich obiegową rolą, monety mają domieszkę miedzi (8,333%), co dodaje im twardości i czyni bardziej odpornymi na zarysowania, jednocześnie nadając charakterystyczny, pomarańczowy kolor. Ponieważ masa kruszcu w najczęściej spotykanej jednouncjowej monecie musi wynosić dokładnie jedną uncję trojańską (jubilerską), czyli 31,1035 g., cała moneta waży nieco więcej, tj. 33,93 g. Na awersie monety widnieje wizerunek Paula Krugera, a na rewersie rysunek antylopy spring bok, symbolu Południowej Afryki. Od 1980 r. w obiegu są również monety, w których masa złota wynosi 1/2 uncji, 1/4 uncji i 1/10 uncji. Krugerrand jest jedną z najpłynniejszych (najłatwiejszych w sprzedaży) monet na świecie. Jest rozpoznawalna i chętnie kupowana przez inwestorów, a jej skup prowadzi także wiele polskich kantorów i banków, na czele z Narodowym Bankiem Polskim. 






Kanadyjski Liść Klonowy (Maple Leaf)







Złota moneta bulionowa Kanadyjski Liść Klonowy została pomyślana jako alternatywa dla krugerranda. Została wprowadzona na rynek przez Królewską Mennicę Kanady (The Royal Canadian Mint) w 1979 r., gdy na krugeranda nałożono ograniczenia związane z apartheidem. W przeciwieństwie do południowoafrykańskiej monety, Kanadyjski Liść Klonowy zawiera jedynie czyste złoto, a w jej skład wchodzi kruszec wyłącznie pochodzenia kanadyjskiego. Najstarsze edycje (lata 1979-1982) to złoto próby .999, nowsze .9999, a w limitowanych edycjach pojawiła się nawet próba .99999. Oznacza to, że moneta praktycznie nie zawiera żadnych domieszek innych metali. Na rewersie monecie widnieje liść klonowy, narodowy symbol Kanady, a na niektórych seriach rewers zdobi porter królowej brytyjskiej Elżbiety II, która formalnie jest głową państwa kanadyjskiego. Kanadyjski Liść Klonowy pojawia się w najpopularniejszej wersji o wadze 1 uncji (oz) i nominale 50 dolarów kanadyjskich, ale w sprzedaży znajdują się także wersje o masie 1/2 oz, 1/4 oz, 1/10 oz i 1/20 oz, o nominałach odpowiednio: 20$, 10$, 5$ i 1$. Warto zauważyć, że są one oficjalnym środkiem płatniczym w Kanadzie, choć mało kto przy zdrowych zmysłach zapłaciłby za zakupy o wartości 50$ złotą monetą bulionową, której wartość wynosi przeszło 1500$ kanadyjskich (mających podobną wartość co dolar amerykański). W przeciwieństwie do konserwatywnych krugerrandów, Kanadyjski Liść Klonowy ma wiele różnych wariancji i edycji specjalnych. Dostępne są wersje ze srebra, platyny, palladu czy bimetaliczne (połowa ze srebra, połowa ze złota, dostępne w różnych wariancjach wagowych). Co ciekawe, w 2007 r. The Royal Canadian Mint zaprezentowała złotą monetę bulionową z liściem klonowym o wadze 100 kg (co równa się 3215 uncjom, przy obecnych cenach złota daje to wartość przeszło 5,3 mln dolarów amerykańskich), średnicy 50 cm. i grubości 3 cm., o nominale 1 mln dolarów kanadyjskich. Moneta miała jedynie promować mennicę i być obiektem wystawienniczym, ale kilku inwestorów zdecydowało się na jej zakup, więc wybito kilka dodatkowych numizmatów.


 Australijski Kangur (Australian Gold Nugget)











Mennica w Perth Mint emituje Australijskiego Kangura od 1986 r. – początkowo na rewersie zamiast najsłynniejszego ssaka z Antypodów widniał samorodek. I to nie byle jaki – był to największy złoty samorodek kiedykolwiek znaleziony – mowa o ważącym 2,284 uncji Welcome Stranger, odkrytym w Australii w 1869 r. Stąd oryginalna nazwa monety – Australian Gold Nugget. Jednak od 1989 r. samorodka zastąpił kangur, a co ciekawsze, przy każdej kolejnej edycji wizerunek sympatycznego zwierzaka jest delikatnie modyfikowany. Ale zawsze występuje na tle zachodzącego australijskiego słońca. Na rewersie znajdziemy również próbę, rok emisji, gramaturę i nazwę kruszywa, z którego moneta jest wykonana. Na awersie, obok nominału i kraju emitenta widnieje wizerunek królowej Elżbiety II. Kangury bite są z czystego 24-karatowego złota (o próbie.9999). Każdy nich pakowany jest w plastykową osłonę – dzięki temu monety rzadko ulegają porysowaniu lub zniszczeniu. Najpopularniejsze (i tak naprawdę jedyne dostępne) są jednouncjowe Kangury o wartości nominalnej 100 dolarów australijskich. Mają 32,1 mm średnicy i są grube na 2,65 mm. Oprócz tego Kangury występują w wersjach ważących: 1/20, 1/10, ¼, ½, 2 i 10 uncji. Bito również monety ważące 1 kg. Te trzy ostatnie wprowadzono w 1991 r. Spośród pozostałych wyróżnia je również fakt, że wizerunek na rewersie nie ulega co roku zmianie. Mennica Perth Mint w października 2011 roku wybiła jednotonowego Kangura, bijąc tym samym rekord pod względem największej i najbardziej wartościowej monety bulionowej. Gigant ma 12 centymetrów grubości i 80 centymetrów średnicy. Zawiera wizerunek kangura rudego, a w momencie emisji jego wartość rzeczywista (nominalna to 1 mln $ australijskich) przekroczyła 53 mln A$.








Limitowana podaż Australijskiego Kangura i jego zmieniający się rokrocznie wizerunek sprawiają, że jest to jedna z monet bulionowych o największej wartości kolekcjonerskiej (przewyższającej wartość użytego złota). Kangury cieszą się sporą popularnością na całym świecie – wiele z nich sprzedaje się w Azji (a po legalizacji rynku złota w Chinach ).




Amerykański Bizon (American Buffalo)









W 2006 r. i 2007 r. Bizony pojawiały się jedynie w wersji jednouncjowej. Natomiast już w 2008 r. na rynek zostały wypuszczone również monety o wadze 1/10, ¼ i ½ uncji (o wartości nominalnej odpowiednio 5, 10 i 25 $). Amerykański rząd gwarantuje czystość, wagę i zawartość monety. Awers zdobi dumna Głowa Indianina – motyw wykorzystywany na wielu amerykańskich monetach. Na rewersie widnieje amerykański bizon – geneza nazwy monety staje się w tym momencie oczywista. Autorem projektu jest James Earle Fraser – uczeń Augustusa Saint-Gaudensa, a po raz pierwszy wzór ten pojawił się na pięciocentówce w 1913 r. Design powszechnie uważany jest za jeden najlepszych pośród wszystkich amerykańskich monet. Ciekawostką jest fakt, że Fraserowi za modeli posłużyło aż trzech indiańskich wodzów z trzech różnych plemion: Żelazny Ogon, Wielkie Drzewo i Dwa Księżyce. Z kolei bizona rzeźbiarz podpatrywał w nowojorskim Central Park Zoo. Podobno był to słynny Black Diamond, a ktoś musiał rzeźbiarzowi pomagać i odwracać uwagę zwierzęcia –inaczej artysta nie miałby szans namalować bizona z profilu. Oprócz Indianina i Bizona, na monecie znajdziemy wygrawerowaną próbę złota, wagę, a także napisy United States of America, Liberty, E Pluribus Unum oraz In God We Trust.



  Wiedeński Filharmonik







Na awersie harmonijnie ułożone instrumenty muzyczne słynnej wiedeńskiej orkiestry, na rewersie - oprócz nominału, wagi i próby złota noworoczny koncert w Złotej Sali Musikverein. Tak dumnie prezentuje się złoty Wiedeński Filharmonik, najpopularniejsza moneta bulionowa na Starym Kontynencie. Motyw stworzył grawer Thomas Pesendorfer. Mennica Austriacka (znana na całym świecie z produkcji złotych monet od ponad 800 lat) wybija Wiedeńskiego Filharmonika nieprzerwanie od 1989 r. Dostaniemy go w różnych rozmiarach, od 1/10 uncji, przez ¼, ½, na 1 uncji czystego złota kończąc. Monety mają nominały odpowiednio 10, 25, 50 i 100 euro. Są legalnymi środkami płatniczymi w Europie – ponieważ realna wartość kruszcu to około 11 razy więcej niż nominalna, mało który posiadacz Wiedeńskiego Filharmonika zdecyduje się jednak zapłacić nim w sklepie. Zanim wprowadzono wspólną walutę w Unii Europejskiej, do 2002 r. Filharmonika wydawano w szylingach austriackich (moneta o wadze 1 uncji miała nominał 2000 szylingów). W 1992, 1995 i 1996 Filharmonik Wiedeński był najlepiej sprzedającą się złotą monetą na świecie. Monety bite są z czystej próby złota 999,9/1000 (24 karaty). Wersja o wadze 1 uncji, średnicy 37 i grubości 2 mm zawiera 31.103 gramów czystego złota, moneta ½ Oz. ma w sobie 15,552 gramów czystego złota (przy średnicy 28 mm). Wersja ¼ uncji to 7,776 g czystego złota (średnica 22m), a najmniejsza, mająca średnicę jedynie 16 mm zawiera w sobie 3,110g czystego złota. Nie lada gratką dla inwestujących w monety bulionowe był z pewnością „Big Phil”, wybity w październiku 2004 z okazji 15-lecia wydawania jedynej europejskiej złotej monety bulionowej z czystego złota. Ważył, bagatela, 31,103 kg (czystego złota!), a jego nominalna wartość 100 tys. euro w dniu wydania odpowiadała 750 tys. euro. Pojawiło się jedynie 15 sztuk tej olbrzymiej (o średnicy 37 cm) monety.








Wiedeński Filharmonik należy do najwspanialszych i najbardziej pożądanych złotych monet na świecie. To jedyna regularnie wybijana moneta bulionowa nominowana w Euro i jednocześnie moneta jednouncjowa z czystego złota o największej średnicy spośród wszystkich istniejących. To również jedyna złota moneta, której wizerunek ozdobił samolot. Wiedeński Filharmonik pojawił się na należącym do Austrian Airlines Airbusie A340.






Amerykański Złoty Orzeł






Pierwsze złote monety zaczęto produkować w Ameryce już w 1795 r. – były to dziesięciodolarowe złote Orły. Dziś tę szlachetną tradycję kontynuuje Amerykański Orzeł, oficjalna i najbardziej popularna w USA złota moneta bulionowa, bita od 1986 r. przez Amerykańską Mennicę Stanową. Zgodnie z amerykańskim prawem, złoto używane do produkcji Orła musi pochodzić ze źródeł leżących na terenie USA i spełnić restrykcyjne standardy jakości. W monecie o wadze 1 uncji (32,7 mm średnicy i 2,87 mm grubości) czystego kruszcu jest 31,1 g. Podobnie jak w przypadku Kruggeranda, dodaje się do tego domieszkę srebra i miedzi, co łącznie daje wagę 33,9 gramów 22-karatowego (o czystości .9167) twardego, odpornego na zarysowania złota. Na rynku Amerykańskie Orły występują także w wersjach ½, ¼ i 1/10 uncji. Monety są gwarantowane przez amerykański rząd i mogą pełnić funkcję prawnego środka płatniczego. Mają nominały odpowiednio: 5, 10, 25 i 50 USD. Oczywiście wartości nominalne nie oddają realnej wartości monet, która jest wielokrotnie większa i zależy od wagi oraz aktualnej wartości rynkowej złota. Najmniejsza (1/10 uncji) z monet ma 16,5 mm średnicy i waży 3,393 grama, Amerykański Orzeł w wersji ¼ uncji to 22 mm średnicy i 8,483 gramów, a ½ uncji ma 27 mm średnicy i waży 16,966 gramów. Z jednej strony Orła widzimy kobietę z rozwianymi włosami, reprezentującą wolność (to amerykańska Lady Liberty). W prawej ręce trzyma pochodnię, w lewej gałązkę oliwną. W tle znajduje się budynek Kapitolu, nad którym wschodzi słońce. Autorem projektu awersu jest Augustus Saint-Gaudens, który stworzył go pierwotnie na potrzeby dwudziestodolarowej monety złota, bitej w USA od 1907 do 1933 r. Grawera wybrał osobiście Theodore Roosevelt. Na rewersie, obok nominału i wagi monety, znajdziemy samca orła trzymającego gałązkę oliwną, unoszącego się nad gniazdem, w którym jest samica oraz młode. To projekt rzeźbiarza Miley’a Busieka. Amerykańska Mennica Stanowa produkuje także wersję monety z dowodem oryginalności dla kolekcjonerów monet. Te monety są produkowane w Mennicy West Point w Nowym Jorku i posiadają dodatkowe oznaczenie literowe („W”) nad datą. Amerykańskie Złote Orły bite w latach 1986-1991 są oznaczane rzymskimi cyframi. W 1992 roku mennica zaczęła używać cyfr arabskich przy datowaniu tych monet.




Orzeł bielik
Seria złotych monet bulionowych próby 999,9 emitowanych przez Narodowy Bank Polski. Emisję tych monet rozpoczęto na podstawie zarządzenia Prezesa Narodowego Banku Polskiego z dnia 12 czerwca 1995 r. Na rewersie przedstawiony jest stylizowana sylwetka bielika oraz informacja o próbie i masie monety. Na awersie widnieje godło RP, nominał, oraz data wybicia. Brzeg jest gładki. Monety pakowane są w specjalne plastikowe opakowania CertiCard. Do monety dołączony jest certyfikat wraz z danymi technicznymi, numerem, oraz krótkim opisem. Dostępne nominały to: 50 zł o masie 0,1 oz i średnicy 18,0 mm 100 zł - 0,25 oz, 22,0 mm 200 zł - 0,5 oz, 27,0 mm 500 zł - 1 oz (31,10 g), 32,0 mm. Rzeczywista wartość tych monet jest oczywiście dużo wyższa niż nominalna. Jest ona zmienna i zależy od ceny złota na Giełdzie Londyńskiej, kursu USD i marży emitenta. Codziennie cenę sprzedaży publikuje NBP. Bieliki - tak jak np. Krugerrandy - należą do kategorii tzw. monet bulionowych, co oznacza, że służą one przede wszystkim do inwestowania w fizyczne złoto. Coraz częściej jednak monety te ze względu na rzadkość występowania poszczególnych roczników czy typów stają się przedmiotem kolekcjonerstwa.